Kiedyś mężczyźni siadali w kręgu Dziadków, Ojców, Wujków, aby dorastający chłopcy mogli odkrywać swoją tożsamość. Syn pełen podziwu, naśladował Ojca, poprzez spędzany wspólnie czas, gdzie nabierał hartujących męskich „szlifów”, odkrywając i sprawdzając się, przechodząc próby, inicjacje i obrzędy, pod okiem starszyzny, budząc tym trzon, swój męski rdzeń, budując i wzmacniając, kręgosłup tożsamości, gdzie z chłopca wyrastał, stając się mężczyzną.
Współcześni mężczyźni nie mają zbyt wielu okazji i przestrzeni do podobnego spędzania czasu w swoim gronie, są niedoceniani, częstokroć pozbawieni przez to duszy wojownika. Poszukują miejsca gdzie mogą autentycznie ze sobą pobyć, dopuścić swoje męskie serce do głosu, podzielić się tym, „co mi w duszy gra”, czują się często zagubieni, sięgając po alkohol, używki, sporty ekstremalne, a szczytem krawędzi męskiego heroizmu, bywa pochwała mandatem za jazdę z nadmierną prędkością.
– Jak to mówią, chłopca rodzi matka, mężczyznę rodzi ojciec.
A to, że najczęściej był nieobecny… To już inna historia.. którą być może poruszymy na kręgu.
Pisząc dzikość, nie mam na myśli kogoś lub czegoś o zabarwieniu pejoratywnym, wpadającego w ataki szału, czy paniki, siejącego pogrom i zniszczenie, przeciwnie. Mam na myśli świadomą istotę, potrafiącą czerpać z pełni możliwości swojego potencjału, zaplecza emocjonalnego, czucia, intuicji, mądrości płynącej z głębi serca z dostępem do mądrości swojego ciała, doświadczeń rodu swoich przodków, którą każdy z nas otrzymał w spadku, lecz nie zawsze potrafimy odnaleźć, właściwy kod i klucz do zrozumienia samego siebie..
I tutaj z pomocą-odpowiedziami-przestrzenią akceptacji i zrozumienia, przychodzi krąg.
Zanurz się w samo serce lasu, dotknij chropowatości w sobie, wciągnij w mroczną, surową opowieść i nakarm swojego wewnętrznego dzikusa, wojownika. Poczuj ulgę, że wreszcie jako mężczyzna zostałeś zrozumiany…,
…odkrywając swoją prawdziwą misję, swój męski rdzeń, dążąc do swojego powołania, realizując, krocząc ścieżką swojej męskiej duszy.
Męskie serce wzrasta dzięki wyzwaniom, wychodząc ze strefy komfortu. Cieszy nas eksploracja świata oraz przekraczanie swoich ograniczeń. Męska energia to działanie i sprawczość.
W dzisiejszym świecie bywa, że trudno jest się nam w nim odnaleźć, dlatego z pomocą przychodzą nam kręgi.
Służą wymianie doświadczeń, spędzeniu razem czasu w ciekawej dla nas formule innej niż dotychczas i możliwości podzielenia się przy tym co czuję.
Wspiera nas w tym towarzystwo innych mężczyzn, chłopaków takich jak Ja i Ty, którzy spędzą z nami te wyjątkowe 2 dni, w atmosferze akceptacji, szacunku, a może nawet braterskiej przyjaźni na lata.
„Schodzimy z przysłowiowej kanapy”, by się integrować i na chwilę oderwać z pieleszy miejskich wygód w przestrzeń lasu, gdzie w wyjątkowym miejscu w ustronnej i urokliwej przestrzeni, czeka na nas drewniana chatka, obozowisko oraz duży drewniany szałas.
Tutaj nic nie musisz, robisz to, na co masz ochotę, oczywiście w granicach rozsądku oraz panujących tutaj zasad, spędzając czas w poczuciu bezpieczeństwa oraz komfortu psycho-fizycznego.
Natura robi tutaj niesamowitą robotę, jak to się mówi, „tutaj się oddycha”.
Mężczyzno
Męska wyprawa w góry Beskidu Żywieckiego, gdzie naszym celem będzie wieczorny Krąg Mężczyzn, a po drodze czeka na nas kilka ekscytujących wyzwań, porywające nasze męskie serca.
Temat jaki poruszymy na Kręgu to „Męska Energia”, i to co w Tobie aktualnie żywe, oraz to czym chcesz się podzielić na tu i teraz.