Nienakarmione rodzicami dzieci 
Nakarmione są deficytami 
Samotności 
Pustki 
Bycia nie widzianym 
Bycia nie słyszalnym 

Bycia nie wyprzytulanym
To żebranie o uwagę
Czasem agresja
Często bierna
Czasem lęk
Strach

Lub zamrożenie
Bo tyle tej bierności w sobie
Ja z braku i deficytu zbudowany
Pewności siebie
Odwagi
A co to?

Niemożności sięgania po swoje
To bycie daleko i w kontrze do sukcesu
To straty finansowe
Brak dostępu do pracy serca
Najeść się do syta

Tobą Mamo o Tato
Czy ja to znam?
Mogę w pełni..
Czy okruchy
Z pańskiego stołu

I ten wkurw
Bunt
Pretensje
Bo ja głodny życia
A ten szwedzki stoł obfitości
Nie wiedzieć czemu
Wciąż mi się wymyka.